Arie - Verdi i Puccini
Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Poznańskiej
Grzegorz Nowak – dyrygent
ROK WYDANIA: 2004
NR KATALOGOWY: ACD 135
KATEGORIA: muzyka operowa
Na płycie zgromadzone zostały arie dwóch najpopularniejszych kompozytorów włoskich: Giuseppe Verdiego i Giacomo Pucciniego, przeznaczone na sopran liryczny (Mimi, Lauretta, Liú) i sopran lirico spinto, czyli liryczno-dramatyczny (Tosca, Butterfly, Leonora, Desdemona).
Najwcześniejsza jest aria Leonory z opery Moc przeznaczenia Giuseppe Verdiego (prapremiera – Petersburg 1862 rok): Pace, pace, mio Dio. Żyjąca w górskiej pustelni bohaterka opery modli się o spokój dla swego udręczonego serca, nie może bowiem zapomnieć o wielkiej miłości do Don Alvara, z którym los ją rozłączył. Arpeggia harfy przywołują na myśl wieczny spokój duszy, o którym marzy Leonora, jednak wspomnienia tragicznych przeżyć wprowadzają do muzyki dramatyczne tony. Podstawę arii stanowią długie, rozkołysane frazy, a wokalnie kluczowe są wysokie „b” – na zmianę delikatne i pełne siły.
Prapremiera Otella Giuseppe Verdiego odbyła się w mediolańskiej La Scali w 1887 roku. W IV akcie Desdemona ma długą scenę, w której towarzyszy jej Emilia. Desdemona przygotowuje się do snu, mając niejasne przeczucie grożącej tragedii. Pełen niepokoju recytatyw prowadzi do słynnej Pieśni o wierzbie (Piangea cantando), którą śpiewała niegdyś opuszczona przez ukochanego służąca matki bohaterki, Barbara. Ta smutna pieśń dobrze oddaje uczucia Desdemony. Po odejściu Emilii rozbrzmiewa modlitwa Ave Maria, której łagodna melodia przynosi ukojenie. Cała scena umożliwia śpiewaczce operowanie bogactwem odcieni barwy głosu, gdyż liryczne frazy przedzielane są fragmentami o wielkim ładunku dramatycznym.
Giacomo Puccini był mistrzem w ukazywaniu postaci kobiecych w swoich operach. Jego muzyka wspaniale scharakteryzowała bohaterkę Cyganerii (prapremiera – Turyn, 1896 r.), skromną dziewczynę Mimi. W jej szare życie odrobinę radości i piękna wnoszą tylko haftowane przez nią kwiaty oraz promienie słońca, czasem zaglądające do jej izdebki na poddaszu paryskiej kamienicy. Gdy poznaje młodego poetę Rudolfa, w arii Si, mi chiamano Mimi, opowiada mu o swym życiu w słowach pełnych prostoty i poezji. Frazy tej arii są przeniknięte ciepłem i słodyczą. Krótsza aria Donde lieta usci al tuo grido d’amore z aktu III zawiera tragiczne akcenty, stanowi bowiem fragment sceny rozstania kochanków. Wspomnienia chwil radości zaprawione są tu goryczą pożegnania.
W przeciwieństwie do Mimi, Tosca to kobieta z wielkiego świata, słynna śpiewaczka (Tosca – prapremiera – Rzym, 1900 rok). Jej wspaniała aria Vissi d´arte, vissi d´amore ma charakter modlitwy. Śpiewana jest w chwili największego napięcia, gdy bohaterka walczy ze Scarpią, demonicznym szefem policji, o życie swego ukochanego, Cavaradossiego. Partię tą wykonują często soprany dramatyczne. Długie frazy legato prowadzą do kulminacji na dwukreślnym „b” w górze skali. Krótka aria nasycona jest wielką ekspresją emocjonalną, choć w II akcie opery stanowi moment wytchnienia pomiędzy scenami o jeszcze większym ładunku dramatycznym.
Tytułowa bohaterka opery Madame Butterfly (prapremiera – Mediolan, 1904 r.) jest postacią, która zmienia się, dojrzewa w trakcie rozwoju akcji. W I akcie jest młodą dziewczyną, zafascynowaną uczuciem do przystojnego Amerykanina, w II – pełną nadziei kobietą oczekująca powrotu męża, by w ostatnich scenach stać się matką zdolną do najwyższych poświęceń. Trudno powiedzieć, czy wspanialsza jest aria Un bel di, vedremo, wyrażająca niezłomną nadzieję wbrew wszystkiemu i opowiadająca jak Butterfly wyobraża sobie własne uczucia w chwili, gdy wreszcie pojawi się jej ukochany, czy porażająca siłą woli aria Tu, tu… Piccolo Iddio, będąca ostatnim pożegnaniem z dzieckiem i poprzedzająca samobójczą śmierć.
Zupełnie odmienna jest aria Lauretty O mio babbino caro z opery Gianni Schicchi (prapremiera – Nowy Jork, 1918 rok), mająca charakter krótkiej, lirycznej inwokacji o urzekającej melodii. Lauretta to po prostu młoda, zakochana dziewczyna, która błaga ojca, aby umożliwił jej małżeństwo z wybranym. Mimo swej prostoty, aria daje możliwość ukazania mistrzostwa wokalnego.
Chyba najpiekniejszą, a w każdym razie najszlachetniejszą postacią w twórczości Pucciniego jest Liú, bohaterka opery Turandot (prapremiera – Mediolan 1926 r.). Młoda niewolnica kocha księcia Kalafa, nie mając żadnej nadziei ani szansy na odwzajemnienie tego uczucia. We wzruszającej arii Signore ascolta błaga go, by wyrzekł się niebezpiecznych starań o rękę księżniczki Turandot, bo jego śmierci nie przeżyłby stary ojciec, ociemniały król Timur. W pełnej determinacji arii Tu che di gel sei cinta zwraca się do księżniczki Turandot, przekonując o sile miłości, która potrafi stopić wszelkie lody, a w imię której ona sama gotowa jest oddać życie. Aria poprzedza samobójczą śmierć bohaterki, która nie chce zdradzić tajemnicy ukochanego księcia. Obie arie Liú, pomimo, że bardzo krótkie, zawierają ogromną siłę emocji, oczarowują melodyjnością i umożliwiają ukazanie zarówno piękna lirycznego głosu – jego bogactwa i pełni barw, jak finezji frazowania oraz belcantowej maestrii.
Piotr Nędzyński
Recenzje:
MusicWeb
GIACOMO PUCCINI (1858-1924)
1. Si, mi chiamano Mimi – La Boh?me Act I (Mimi) 5:08
2. Donde lieta usci al tuo grido d’amore – La Boh?me Act III (Mimi) 3:22
3. Un bel di, vedremo – Madama Butterfly Act II (Butterfly) 4:20
4. Tu… Piccolo Iddio – Madama Butterfly Act III (Butterfly) 3:09
5. Signore ascolta – Turandot Act I (Li?) 2:39
6. Tu che di gel sei cinta – Turandot Act III (Li?) 2:49
7. Vissi d´arte – Tosca Act II (Tosca) 3:08
8. O mio babbino caro – Gianni Schicchi (Lauretta) 2:44
GIUSEPPE VERDI (1813-1901)
9. Pace, mio Dio – La forza del destino Act IV (Leonora) 5:08
10. Era pi? calmo?… Emilia, te ne prego… Piangea cantando… Ave Maria – Otello Act IV (Desdemona) (Sceny 1 i 2) 17:27
Czas: 50:00