Krzysztof Penderecki – VI Symfonia, Koncert klarnetowy
Polska Filharmonia Kameralna Sopot
Stephan Genz – baryton
Joanna Kravchenko – erhu
Andrzej Wojciechowski – klarnet
Wojciech Rajski – dyrygent
ROK WYDANIA: 02/2020
NR KATALOGOWY: ACD 270
KATEGORIA: muzyka symfoniczna, koncert solowy z orkiestrą
Symfoniczny szlak w twórczości Krzysztofa Pendereckiego jest nie tylko jednym z najważniejszych wątków jego kompozytorskiego dorobku, lecz także najbardziej bodaj fascynującym. Sam kompozytor wielokrotnie zaznaczał i podkreślał odrębność swojej symfoniki zarówno w panoramie polskiej twórczości tego gatunku, jak i w rozległej perspektywie muzyki świata zachodniego. (…)
„Faustyczna pasja niszczenia jeszcze nigdy nie posunęła się tak daleko. […] Dla człowieka, który odwykł od świętości, natura jest jednak tworem martwym, pozbawionym transcendentalnych odniesień. I niewiele pomoże tu ekologiczny racjonalizm. Śmierć drzew, lasów, tropikalnych dżungli to nie jest tylko
problem biologiczny. Kultura, która grzeszy przeciwko lasom, podcina własną rację bytu.”
Krzysztof Penderecki, 1995
Tak powstała teza Krzysztofa Pendereckiego o „desakralizacji natury”, która w sferze twórczości muzycznej zakiełkowała ideą VI Symfonii, początkowo mającej nosić tytuł Elegia na umierający las. (…)
Koncert klarnetowy ma jednoczęściową formę o wyrazistej wewnętrznej dychotomii, odzwierciedlonej następstwem odcinków: Lento – Vivace – Lento – Vivo – Lento. Dwa światy emocjonalne zderzają się tu naprzemiennie: nawiązujący do barokowej retoryki motyw westchnienia determinuje nasycony mrokiem nastrój pierwszego Lento, po którym wprowadza kompozytor ruch
motoryczny, niepowstrzymany, niczym perpetuum mobile w tempie Vivace.
Kolejne Lento, bardziej romantyczne od pierwszego, nieziemskie, bezcielesne, prowadzi do drugiego scherza, poprzedzonego kadencją; końcowy odcinek to klamra spinająca całą opowieść – powrót motywu westchnienia i wspólny z orkiestrą wzlot solisty na sięgające niebios wyżyny.
Choć Koncert klarnetowy i VI Symfonię dzieli ponad 30 lat, to jednak każde z tych dzieł w swoim czasie i gatunku było świadectwem zwrotu w postawie twórczej Krzysztofa Pendereckiego: od monumentalizmu ku wypowiedzi nacechowanej intymnością i wewnętrzną przejrzystością.
Andrzej Sułek
KRZYSZTOF PENDERECKI (*1933)
VI Symfonia „Pieśni chińskie”* na baryton i orkiestrę
1. I. Die geheimnisvolle Flöte (Tajemniczy flet) 5:23
2. II. In der Fremde (Na obczyźnie) 2:04
3. III. Auf dem Flusse (Na rzece) 3:32
4. IV. Die wilden Schwäne (Dzikie łabędzie) 1:31
5. V. Verzweiflung (Rozpacz) 2:12
6. VI. Mondnacht (Księżycowa noc) 4:12
7. VII. Nächtliches Bild (Nocny obraz) 4:25
8. VIII. Das Flötenlied des Herbstes (Jesienna pieśń fletu) 3:20
Concerto per clarinetto ed archi, percussione e celesta**
9. Lento quasi recitativo 6:31
10. Vivace 4:52
11. Tempo I (Lento) 3:10
12. Vivo 2:54
13. Lento (Tempo I) 2:51
* Światowa premiera fonograficzna
** Transkrypcja Concerto per viola ed orchestra
Czas: 47:14